oświetlenie i podsumowanie budowy
Poniżej efekt końcowy podwieszanych sufitów
I to na tyle….
Więcej zdjęć z wnętrza domu nie będę zamieszczać, ponieważ wg mnie zakup mebli, to już nie budowa:)
Każdy z nas urządza wnętrza wg własnego gustu, no i oczywiście zasobności portfela, a to jak wiadomo, sprawa indywidualna.
Przed nami jeszcze zagospodarowanie terenu wokół domu, zrobienie tarasu, schodów, ułożenie kostki itp. Powoli rozglądam się za firmami- może ktoś kogoś poleca?:)
A propos firm, kilka rad dla rozpoczynających budowę domu. Warto brać ekipy z polecenia - budowa domu to zbyt poważna sprawa, by powierzać ją nieznanej i niesprawdzonej ekipie. Czasem można zaoszczędzić parę złotych (choć nie koniecznie), ale później skutki fuszerki są odczuwane na każdym etapie budowy. My mieliśmy szczęście do dobrych ekip - szukałam długo, ale warto było. Każda kolejna ekipa, która wchodziła na budowę, stwierdzała, że Ci przed nimi wykonali dobrą robotę. Nie ma później problemów, nikt nie dolicza do robocizny dodatkowych kwot, bo np. ściany krzywe, elektryka źle położona czy wylewki nie mają poziomu. Wszyscy wykonawcy (oprócz stolarza wykonującego meble kuchenne) zjawiali się na budowie w ustalonym terminie, nikt na nikogo nie czekał, nie było przestojów. To też dowód na profesjonalne podejście ekipy do tematu. Budowa domu to i tak stresujące wyzwanie, ale jeśli ma się dobrych ludzi, zadanie to staje się łatwiejsze. Trafiłam na naprawdę uczciwego hydraulika, który robił nam całą hydraulikę w domu. Jesteśmy zadowoleni z jego pracy, zwłaszcza po roku mieszkania w domu i podliczeniu kosztów ogrzewania domu. A ściągnęłam go z miejscowości odległej od nas o 150km, a on bez problemu zjawił się na pierwsze spotkanie, nie wiedząc, że to on ostatecznie wygra „casting”:) . Elektrycy doradzali nam na każdym kroku robienia instalacji w domu, proponowali rozwiązania, o których nie wiedzieliśmy, że w ogóle istnieją. Warto mieć dobrego kierownika budowy, który zjawa się na budowie w kluczowych momentach, dopilnuje kolejnych etapów, których później nie da się już poprawić. My nie trafiliśmy za dobrze. Sami musieliśmy pilnować budowy i dzwonić po niego, aby raczył przyjechać i sprawdzić kolejny etap i zrobić wpis w dzienniku budowy.
Jeśli mogę jeszcze coś podpowiedzieć tym co planują budowę, to zaplanujcie sobie wcześniej, gdzie będzie w domu wanna, prysznic, WC, zlew, płyta gazowa(indukcyjna) czy zmywarka. Ułatwi to pracę ekipom od instalacji i wyeliminuje późniejsze przeróbki. My zakończyliśmy budowę domu do SSO w grudniu, więc miałam całą zimę na przemyślenie w/w spraw. Budowaliśmy starym systemem- mury musiały trochę „postać” zanim zaczęliśmy tynki czy wylewki.
Po roku mieszkania w nowym domu, nie zmieniłabym w nim niczego. Taki układ pomieszczeń, jaki sobie zaplanowałam, zdał egzamin w praktyce. Warto mieć w domu spiżarnię i pralnie. Przy całej inwestycji, to niewielki koszt, a są to naprawdę przydatne pomieszczenia w domu. Jest gdzie trzymać rzeczy, które niekoniecznie muszą być w kuchni czy salonie:)
Za nami pierwsze Święta przy pachnącej choince w nowym domu- uczucie nie do opisania….
Warto było budować………:)
Życzę wszystkim planującym budowę i tym, którzy już rozpoczęli tą przygodę wytrwałości w dążeniu do realizacji celu. Nie jest lekko, ale poranna kawa na tarasie zrekompensuje wszystkie troski i nieprzespane noce:) Pozdrawiam serdecznie.