Do ogrzewania domu będziemy używać gazu i tu mam gorącą prośbę do osób, które przechodziły procedurę podpisania umowy z PGNIG. Doradzcie mi proszę, czy lepiej podpisać umowę o przyłącze i czekać ok. 5 m-cy na jego wykonanie przez gazownię, a następnie rozpocząć projektowanie instalacji wewnetrzej i czekać na uzyskanie PnB instalacji? Czy od razu poszukać projektanta, który zrobi mi projekt przyłącza do działki, uzyska PnB na jego wykonanie i w między czasie będzie robił projekt instalacji wewnętrznej, wiedząc już, w którym dokładnie miejscu na działce, będzie zlokalizowana skrzynka gazowa? Bo z tego co wiem, te dwa projekty są ściśle od siebie zależne. Który sposób jest szybszy i mniej problemowy? Czytałam na blogach, że od czasu wykonania przyłącza na działkę, czyli założenia skrzynki przez PGNiG, mam 3 miesiące na korzystanie z gazu. Jeśli nie zdąże, płace wysokie kary.Tak mnie to przeraziło,że chyba przespałam sprawe przyłącza i teraz obawiam się, czy zdążę ze wszystkim na jesien 2016r. Przepraszam za długi wpis, ale liczę, że ktoś mi podpowie, jak zrobić by sprawę załatwić sprawnie. Jak Wy to robiliście?Pozdrawiam